............. nowy członek naszej rodziny.
Jest z nami od wczoraj .
Piesiunio jest zupełnie bezstresowy. Wszystkim się interesuje i niczego sie nie boi.
Nie ma co się zresztą dziwić - pochodzi z domu, gdzie miał mamę, rodzeństwo oraz ciotek i wujków pod dostatkiem.
Domu kompletnie zaczarowanego, gdzie maluszki doglądane były przez suczki- nie tylko mamę, dorosłe psy - m.in ON-a czyli owczarka niemieckiego oraz kotki.
Kotki brytyjskie któtkowłose .
Gdyby jeszcze wychodził na podwórko, poznałby konia i kilka kóz.
Moja Ptysia przyjęła go życzliwie, ale bez entuzjazmu. Dziś pojawiły się zalążki owego entuzjazmu w próbach uczenia malucha złych zachowań tj. szczekania.
Pozwoliła mu zająć swoje legowisko, więc jest nadzieja, że go pokocha.
Tak jak reszta domowników :))))
Aaaaaaa, nie przedstawiłam go przecież.
Oto Muffinek .Dwumiesięczny szczeniaczek owczarka szetlandzkiego.
Nazywa się Charlie i pochodzi z hodowli Zajezierce.
Po domowemu - Muffinek .Muffie. Fifi i pewnie jeszcze wiele innych odmian wymyśli się samo.
A to Ptysiunia. Udostępniła legowisko, a niech mu będzie. Ale o gryzaku nie było mowy!
super nie Mafi dobrze się chowa i zdrowo i wesoło :) cudnej urody jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Madziu :))
UsuńCudny nowy członek Twojej rodziny :-) Wspaniały piesek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To prawda - piesio jest wspaniały :)))
UsuńPrzecudne maleństwo, jak dobrze że do Was trafiło miał dużo szczęścia :) oba pieski są śliczne i fajnie że już się pomału dogadują, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSłodkie maleństwo. Tylko tulić i głaskać. Oczywiście nie można zaniedbywać uroczej Ptysi. Basiu fajnie, że rodzinka Ci się powiększyła. Niech oba psiaki zgodnie mieszkają.
OdpowiedzUsuńBasiu, ależ on jest cudny, szkoda że tak szybko dzieci rosną ;) wszystkie, nasze i psie ;)))
OdpowiedzUsuń