środa, 9 marca 2016

Muffinek i Laminaria



Mój pieseczek  zmienia się z tygodnia na tydzień.
Troszkę  zasmucona mina, ale to tylko do zdjęcia.


Tak  „normalnie” jest bardzo wesoły .
Ulubione zajęcia to  zabawa w ciągania za uszy zaprzyjaźnionej suczki.





 Uszyłam mu nowe łóżko. Wygodne i ciepłe.

Skorzystałam z tutka  zamieszczonego na stronie Eti o tu



A to już  Laminaria.

 Zakończona. Uffffffff....

Zdjęta prosto z drutów.



 Po zblokowaniu  szal ma ok.2 m długości i 56 cm szerokości.  Zużyłam  cały motek plus ok. 5 gram z następnego motka włóczki Drops Lace  . Kolor Eric.


Szal robiłam od środka 
.Można dostrzec to miejsce, z którego wzór rozchodzi się symetrycznie w obie strony. 
Ten sposób  dziergania pozwala na  to, by oba brzegi  szala  były zakończeniami. To zaś umożliwia bardzo, ale to bardzo luźne zamykanie  oczek. Podkreślam to „bardzo luźne” ku pamięci dla siebie samej, bo zawsze robię to jednak zbyt ciasno.
W klasycznym sposobie -  jeden brzeg to początek z drugi to koniec .



7 komentarzy:

  1. Fantastycznego masz pieska :-) Pięknie pozuje do zdjęć :-)
    Szal doskonały!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. psiunio jest boski i taki do przytulania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szal fantastyczny. Zadaje szyku. A piesek słodziak :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczny szal!!! O piesiu nie wspomnę, wart zakochania się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie wiem co fajniejsze.. Muffinek czy Laminaria :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne pieski :))
    Chusta wygląda super!
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Przystojniaczku :)
    Basiu on cudownie pozuje do zdjęć.
    A szalem się nie pochwaliłaś (w realu) echhhh Ty.., jest przecudny. Oczywiście "złote rączki" go zrobiły. E

    OdpowiedzUsuń