Moja
nowa maszyna do szycia otrzymała nowy stolik powiększający pole pracy.
Janome Sky Line 3. Już oswojona, obłaskawiona a teraz wspaniała,
grzeczna i posłuszna.
Stolik
zrobił osobiście mój mąż Krzysztof . Zdolniacha z niego niesamowity. Sam
wykombinował z czego i jak to zrobić. Rysował, wycinał, szlifował, sklejał…..
Efekt jest wspaniały.
Mam dużo miejsca
na manewrowanie materiałem, mam dodatkową półeczkę choćby na nożyczki.
W każdym
razie widzę, gdzie one są. Dzyndzol mają piekny – prawda ? A jaką cudną poduszeczkę mają szpilki ! Kto zna takie
dzyndzone i poduszeczki, to wie czyja to robótka .
Krzysia dawno temu podarowała mi te cudeńka i proszę, jak pasują kolorystycznie.
Na
razie pikuję. Pikuję. Pikuję……
Tu poglądowo - bez stolika
A tu już ze stolikiem . Taka różnica.
I
jeszcze aplikuję….. He,he, – znaczy, aplikacje do poduszek przyszywam.
W końcu mogę myśleć o jakiejś kolejnej pracy wykorzystując technikę confetti. Stolik bardzo to ułatwi.
Super pomysł i wykonanie!!! Zdolnego masz męża :)
OdpowiedzUsuńA ja wiedziałam czyje są poduszeczki bez podpowiedzi ;-)
OdpowiedzUsuńTakie prace hafciarskie mogą należeć tylko do jednej osoby, do Twojej przyjaciółki Krzysi.... Jej hafty i Twoje szycie można rozpoznać nawet na krańcu świata!!!
Basiu gratuluję bardzo zdolnego męża, a skoro maszyna jest nowa to niech Ci się dobrze na niej szyje. Podusie są cudne, a te z psiakami skradły moje serce.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kącik.
OdpowiedzUsuńA dla twórcy stolika należą się gratulacje!
Pozdrawiam :))
Przez przypadek znalazlam Pani Blog i akruta widze ten wspanialy wyröb Pani meza.
OdpowiedzUsuńNiestety möj maz takiego talentu nie posiada a....szkoda!!!
Uczestniczyc w zgadywance, kogo jest ten projekt to stepowania- tez nic nie daje. Ale moze Pani mi podpowie albo link zdradzi?
Dziekuje bardzo i pozdrawiam serdecznie
Anna
Bardzo dziekuję za komentarz.Pod słowem "robótka" znajduje sie link do bloga " Robótki na radości i smutki", przezdolnej wykonawczyni poduszeczki i dzyndzola
Usuńcome back
OdpowiedzUsuń