sobota, 23 czerwca 2012
Xantuś
Ok. 15 lat temu poznałam rasę psów, która do dziś dzień , bezustannie mnie zachwyca. Są to owczarki szetlandzkie. Niewielkie, niezwykle piękne i nadzwyczajnie inteligentne pieski.12 lat temu trafił do mnie piesek o imieniu Xantuś . Wspólną drogą szliśmy tylko 5 lat, ale za to intensywnie i cudownie. Xantuś święcił triumfy- jak ja to nazywam - w dziedzinie mądrości i piękności.
Pierwsi w Białymstoku- w tercecie ze sznaucerem miniaturowym i border collie skakaliśmy w agillity. Xantuś jako jedyny przedstawiciel swojej rasy przez wiele, wiele długich lat mógł szczycić się tytułem ukończenia PT I, PT II i PT III !
Nosił tytuł Wystawowego Championa Polski.
Xantuś rodowodowo nazywał się Simply Best of Bialkan.To był absolutnie niezwykły , mój ukochany piesek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pies przepiękny!
OdpowiedzUsuńBasia! Basia! Ja tu jestem! :) Jakie piękne te chusty, o których mówiłaś! Fajnie, że masz bloga Basiu! Ale się cieszę!!! :))) Ściskam :)
OdpowiedzUsuńWspanialy.
OdpowiedzUsuńJa tez kocham psy, zawsze jakis mi towarzyszyl. Teraz mieszkam w Szkocji i tutaj trzymamy charta, mieszanke tutejszego charta z chartem Saluki i (tak ja mysle, po bacznej obserwacji kolesia) kropelka Colie.
Pozdrawiam, Viola
Jolciu - czeeeeść :))))To właśnie te chusty spowodowały, że powstał blog. Dziewczyny na spotkaniu przekonały mnie, żeby spróbować blogowania i ... udało się:)
OdpowiedzUsuńviolico - masz rację , owczarki szetlandzkie wyglądaja tak jak miniarurka collie.